Patron szkoły - Franciszek Żwirko

Franciszek Żwirko urodził się 16 sierpnia 1895 roku w świecianach na Wileńszczyźnie.
Ojciec Szymon pracował na kolei jako nadzorca drogowy, a matka Konstancja z Borowskich zajmowała się domem.
Dom państwa Żwirków, głównie za sprawą pani Konstancji stał się ostoją polskości. Spotykali się w nim Polacy i obchodzili rocznice świąt narodowych.
Franciszek dorastał w duchu patriotyzmu i katolicyzmu.
Do roku 1906 nauczała go matka, gdyż w rodzinnym miasteczku Beniakoniach nie było szkoły. Gdy skończył 10 lat opuścił dom rodzinny i zaczął uczęszczać do szkoły wileńskiej. Tam afiszował swoją polskość, co przysparzało mu kłopotów. Uczył swoich kolegów zakazanych pieśni, które niejednokrotnie odśpiewywał na przekór tamtejszej policji.
Zamiast nauki pociągały go sprawy pozaszkolne tj.: cyrk, sztuczki, walki atletów.
W 1909 roku rodzice chcąc mieć syna bliżej siebie, zapisali go do szkoły w Nowozybkowie. Ukończenie szóstej klasy dało mu możliwość realizacji planów i marzeń.
Pod pretekstem wyjazdu wakacyjnego udaje się do Petersburga i zdaje egzamin do szkoły pilotażu. Jednak po miesiącu lotów za namową matki, przerywa kurs i wraca kontynuować naukę.
W 1914 roku wybucha wojna. Żwirko ma już 19 lat i wyjeżdża do Omska na Syberię.
3 maja 1915 roku jako ochotnik zgłasza się do wojska, skąd skierowany zostaje do szkoły oficerskiej w Irkucku i rozpoczyna karierę żołnierza.
Naukę zakończył 2 października awansując na chorążego rezerwy i otrzymując przydział do 27 pułku strzelców syberyjskich stacjonującego w Omsku.
1 maja 1916 roku rusza na front, gdzie bierze udział w walkach z oddziałami niemieckimi. Awansuje na dowódcę kompanii, a za waleczność zostaje odznaczony Krzyżem św. Anny IV stopnia.
W listopadzie 1916 roku otrzymuje stanowisko adiutanta w swoim pułku i dostaje awans na porucznika. 1 lutego 1917 roku zostaje przydzielony do 674 pułku piechoty i zostaje mianowany porucznikiem, a wkrótce adiutantem pułku.
Z częścią pułku przechodzi do trzeciego korpusu gen. Dowbora Muśnickiego i zostaje mianowany adiutantem pierwszej dywizji. Pełni tę funkcję aż do jego demobilizacji w lipcu 1918 roku.
W sierpniu wstępuje do Armii Ochotniczej gen. Denikina, skąd jako ochotnik w listopadzie 1919 roku zgłasza się do szkoły dla obserwatorów zdobywając kolejne doświadczenie.
We wrześniu 1921 roku dostaje się przez zieloną granicę do Polski, dociera do Wilna i zgłasza się do służby w eskadrze lotniczej. Jednak już 1 kwietnia 1922 roku zostaje zdemobilizowany. Udaje się do Warszawy i dostaje posadę inspektora w jednym z biur fabryki zbrojeniowej. Wkrótce zostaje powołany do czynnej służby w randze podporucznika i 19 lipca zostaje wcielony do 1 pułku lotniczego w Warszawie.
Po ukończeniu kursu w Centralnej Szkole Gimnastyki i Sportu w Poznaniu, podejmuje naukę w Szkole Pilotów w Bydgoszczy.
W marcu 1924 roku zostaje przeniesiony do Wyższej Szkoły Pilotażu i Akrobacji Lotniczej w Grudziądzu. Po jej ukończeniu wraca do 1 Pułku Lotniczego w Warszawie, do 18 eskadry myśliwskiej.
W listopadzie wyjeżdża do bydgoskiej szkoły lotniczej jako instruktor. Tam dużą popularność przyniósł mu wyczyn, jakim był wielogodzinny, nocny przelot nad Polską.
20 października 1925 roku decyzją Departamentu Lotnictwa Ministerstwa Spraw Wojskowych dostaje przeniesienie do 112 eskadry myśliwskiej 1 Pułku Lotniczego w Warszawie, dowodzonej przez kpt. Kazimierza Długoszowskiego.
We wrześniu 1927 roku Żwirko jest reprezentantem Polski w Locie Małej Ententy i Polski, organizowanym przez Aeroklub Jugosłowiański. W rajdzie tym zajął drugie miejsce.
22 listopada 1928 roku zawiera związek małżeński z Agnieszką Antoniną Kirską w Bydgoszczy.
Na początku 1929 roku Departament Lotnictwa oddelegował porucznika Żwirko do aeroklubu jako oficera łącznikowego, zachowując jednocześnie etat w 1 Pułku Lotniczym. 9 sierpnia 1929 roku razem ze Stanisławem Wigurą bierze udział w europejskim locie na RWD-2 na trasie 5000 tys. km. 6 października 1929 roku odnoszą zwycięstwo w I Locie Południowo-Zachodniej Polski w Krakowie.
W tym samym miesiącu Żwirko ustanawia na samolocie RWD-2 pierwszy światowy rekord lotniczy, wzbijając się na wysokość 4004 metrów.
Od 10 maja do 1 listopada 1930 roku pełni funkcje organizatora i komendanta Ośrodka Lotniczego Przysposobienia Wojskowego w Łodzi. Jednocześnie przygotowuje się do międzynarodowych zawodów Challenge’u, w których bierze udział razem ze Stanisławem Wigurą.
Poważna usterka samolotu RWD-4 przerywa ich udział w zawodach.
Już w dwa dni po narodzinach syna 7 września 1930 roku bierze udział w II Locie Południowo-Zachodniej Polski w Krakowie, gdzie zdobywa I miejsce. Kolejne zwycięstwo odnosi w III Krajowym Konkursie Awionetek, lecąc razem ze Stanisławem Wigurą.
Żwirko zostaje odwołany z Ośrodka Lotniczego Przysposobienia Wojskowego w Łodzi i wraca na stałe do swego pułku i pracy w aeroklubie.
W marcu 1931 roku bierze udział w zimowym locie do Łotwy, Estonii i Finlandii oraz odnosi zwycięstwo w IV Krajowym Konkursie Samolotów Turystycznych. Ustanawia także nowy światowy rekord w locie na wysokość 5996 metrów w II kategorii samolotów lekkich, który nie zostaje uznany z przyczyn formalnych.
Sukcesy porucznika pilota Żwirki zadecydowały o przeniesieniu go do Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie, na stanowisko szefa pilotażu.
Kolejnym wyzwaniem dla Franciszka Żwirki, był udział w Challenge’u w dniach 11-28 sierpnia 1932 roku organizowanym przez Aeroklub Niemiecki. Po jego zakończeniu, za najlepszą załogę uznano porucznika pilota Franciszka Żwirkę i inżyniera Stanisława Wigurę, a ich samolot za najlepszy samolot turystyczny w Europie.
Polscy piloci nie odrzucili zaproszenia Aeroklubu Czechosłowacji do wzięcia udziału w międzynarodowym meetingu. 11 września 1932 roku lecąc na niego, w okolicy wsi Cierlicko Górne koło Cieszyna, podczas szalejącej burzy samolot RWD-6 rozbił się o zbocze Kościelca.
Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura zginęli śmiercią lotników.

Informacja dotycząca plików cookies:
Ta strona używa cookie i innych technologii. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.